Kim był św. Gerard Majella, opiekun matek oczekujących potomstwa?
Kim był św. Gerard Majella, za wstawiennictwem którego odprawiane jest to nabożeństwo?
Urodził się w Muro Lucano, w południowych Włoszech, 6 kwietnia 1726 r. w ubogiej rodzinie pobożnych katolików Dominika i Benedetty. W domu rodzinnym nauczył się miłości do modlitwy i ducha ofiary.
Dość wcześnie osierocony przez ojca, musiał troszczyć się o potrzeby matki i trzech sióstr pracując jako krawiec. Mając 14 lat chciał wstąpić do zakonu kapucynów, ale nie został przyjęty ze względu na słabe zdrowie. Dziewięć lat później (mając 23 lata) wykazując wielką wytrwałość i pragnienie całkowitego oddania się Chrystusowi, został przyjęty przez św. Alfonsa do grona braci zakonnych Zgromadzenia Redemptorystów.
Odznaczał się szczególną gorliwością o zbawienie dusz, cierpliwością w różnych dolegliwościach, miłością względem chorych i ubogich. Wykazywał wielką pokorę wobec oszczerstw, posłuszeństwo zakonne, ducha umartwienia ciała i nieustannej modlitwy. Napisał wiele listów w ramach kierownictwa duchowego i osobisty regulamin życia. W nagrodę Bóg obdarzył go łaską uzdrawiania, duchem proroctwa oraz darem przenikania tajemnic.
Gerard „dobrze rozumiał tajemnicę Krzyża, tajemnicę, która wspaniale ukazuje okropność grzechu i równocześnie obwieszcza wyzwalającą i uzdrawiającą moc Bożego miłosierdzia”.
Swoim stylem życia wzywał do pokuty i pojednania współczesnych mu mężczyzn i kobiet. Jego życie było świadectwem i bezpośrednim głoszeniem Dobrej Nowiny o miłości, jaką Bóg ukochał każdego człowieka oraz o tym, że w Jezusie Chrystusie ludzie stają się nawzajem dla siebie dziećmi jednego Ojca, a więc braćmi i siostrami.
Młody organizm Gerarda zaczął jednak szybko i gwałtownie słabnąć. Przełożeni dla ratowania jego zdrowia, posłali brata Gerarda do Materdomini w okolicach Avellino w nadziei, że klimat górski go podtrzyma. Niestety, Gerard zmarł na rękach ojców i braci w nocy z 15 na 16 października 1755 roku, mając zaledwie 29 lat. W charakterze testamentu pozostawił karteczkę na drzwiach swojej celi: “Tutaj spełnia się wolę Bożą, tak jak chce Bóg i jak długo będzie chciał”.
Sława jego świętości i ufność we wstawiennictwo nieustannie wzrastały po śmierci. Jego relikwie jeszcze dziś stanowią cel licznych pielgrzymek z Włoch oraz z wielu krajów wszystkich kontynentów. Papież Leon XIII w roku 1893 zaliczył Gerarda w poczet błogosławionych, a papież św. Pius X w 1904 r. wpisał go uroczyście do katalogu świętych.
Święty Gerard przez całe swoje życie żywił ogromną miłość do grzeszników, pałając pragnieniem ich zbawienia i uświęcenia, gorącym pragnieniem, by odzyskali życie duchowe poprzez nawrócenie w sakramencie pojednania. Umiejętność wspomagania grzeszników i przygotowania ich do owocnego przystąpienia do sakramentu pojednania, objawiała się licznymi cudownymi nawróceniami za życia świętego i po jego śmierci. Właśnie dlatego św. Gerard Majella uznawany jest za patrona dobrej spowiedzi i do niego uciekają się w modlitwie wszyscy ci, którzy taką spowiedź chcą przeżyć.
Czczony jest także jako patron i opiekun matek i kobiet w stanie błogosławionym. Wciąż słyszy się związane z nim opowiadania o cudach uratowania życia tam, gdzie wszelka nadzieja już zgasła. Św. Gerard staje się źródłem radości tam, gdzie oczekuje się nowego życia. Wiele łask zostało udzielonych przez Boga dzięki jego pełnemu mocy wstawiennictwu. W okolicach Materdomini i Salerno zachował się uroczy zwyczaj błogosławienia w dniu św. Gerarda – 16 października – pięknych chusteczek z jego obrazkiem, które następnie ofiaruje się młodym mężatkom jako prezent ślubny.
Źródło:
http://www.redemptor.pl/wspomnienie-sw-gerarda-majelli/
http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-16b.php3