Dwudziesta dziewiąta Niedziela zwykła, 22 X 2017 – komentarz do Ewangelii
● Rozważa: Lucyna Montusiewicz ●
Dwudziesta dziewiąta Niedziela zwykła (22 października 2017)
Czytania: Iz 45, 1. 4-6; 1 Tes 1, 1-5b
Ewangelia: Mt 22, 15-21
Zacznę dzisiaj od przejmującego wersetu z pierwszego czytania dzisiejszej liturgii, z księgi proroka Izajasza (Iz 45, 6): „Przypaszę ci broń, chociaż Mnie nie znałeś, aby wiedziano od wschodu słońca aż do zachodu, że poza Mną nie ma nic. Ja jestem Pan i nikt poza Mną”.
Ono wprowadza nas w Ewangelię i stan czujności. Nie ma nic poza Bogiem. Albo Bóg, albo nic.
Oto hałastra skłóconych zwolenników różnych partii politycznych będących w opozycji do nauczania Jezusa. Faryzeusze, którzy sprzeciwiali się okupacji Rzymu i płaceniu podatków, oraz stronnicy Heroda, oczywiście polityczni, a nie religijni. Oni wspierali dynastię Herodian wprowadzoną na tron przez Rzymian i dlatego wręcz zachęcali do utrzymania rzymskich podatków. Oba przeciwstawne stronnictwa chwilowo zawiesiły swoje animozje, aby postawić Jezusa wobec pytania, na które każda odpowiedź będzie przeciwko niemu.
Zadają więc pytanie, jednocześnie komplementując Go. Mówią: nie martwisz się o opinię na swój temat, masz niezależne zdanie, więc to, co powiesz, będzie słuszne.
O biedacy, oni wtedy, my teraz. Bowiem nasze myślenie jest podobne. Sami sobie chcemy wyznaczać sprawiedliwość względem władzy, której podlegamy, w każdym pokoleniu. Ja „ich” nie lubię, ja „ich” nie chcę, nie będę płacił podatku, zakombinuję, ukryję. Historia naszego życia tylko potwierdza, że mamy tę samą mentalność co przeciwnicy Jezusa.
Gdzie więc leży ukryty problem? Czy w naszej chciwości na pieniądz? Owszem, ale to, co Bogu się podoba, to posłuszeństwo i płynące z tego konsekwencje.
Zatem „czy należy płacić podatek?” Jezus odpowiada: „Pokażcie mi monetę podatkową!” Przynieśli Mu denara. On ich zapytał:” Czyj jest ten obraz i napis?”. Odpowiedzieli „Cezara”. Wówczas rzekł do nich: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to co należy do Boga”.
W tym krótkim starciu między różnymi tendencjami politycznymi, Jezus nadaje właściwy i jedyny kierunek naszemu życiu. To, co jest Boga, a więc życie, oddaj Ojcu, reszta, a więc dobra, o które tak intensywnie zabiegamy, są własnością tego świata. One tu pozostaną. W cyklu kolejnych niedziel, kiedy to słuchaliśmy Ewangelii o królestwie niebieskim i o tym, kto tam się dostanie, ta dzisiejsza mówi precyzyjnie.
Jesteś człowiekiem utworzonym na obraz i podobieństwo Boga. Należysz do Niego, twoje ciało i dusza są Jego własnością. Dbaj zatem o to, co jest boże, nie truj, nie niszcz, szanuj, kochaj. Sam wiesz najlepiej, jak możesz zatroszczyć się o siebie, o królewski obraz Boga w tobie.
Zaś tych wszystkich dóbr, pieniędzy, używaj tak, aby tobie i innym służyły, a nie były przeszkodą w drodze do życia wiecznego. Albo Bóg, albo nic.
Lucyna Montusiewicz, matka i żona, psycholog, nauczyciel akademicki, wieloletni przewodnik po Ziemi Świętej i Beskidach.
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Jezusa w mowie.
Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?»
Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara.
On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga».