Święto Odzyskania Niepodległości w mikstackiej wspólnocie
Tekst ks. Krzysztof Ordziniak, Małgorzata Strzelec, fotografie: Jacek Sikora ●
„Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!”- słowa tej pieśni wybrzmiały 11 listopada w wielu kościołach naszej Ojczyzny oraz na emigracji. W tym dniu obchodziliśmy 98. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Po 123 latach Polska odzyskała upragnioną i oczekiwaną przez pokolenia Polaków wolność.
98 lat po tym ważnym wydarzeniu modlono się o pomyślność dla naszej Ojczyzny, której na imię Polska, ale także w intencji małej Ojczyzny – Mikstatu. Nie mogło w takim dniu zabraknąć także modlitwy w intencji tych, którzy na przestrzeni wieków oddali życie walcząc o wolną Polskę. W tych intencjach modlili się licznie zgromadzeni w parafialnym wieczerniku pw. Trójcy Świętej mikstaccy parafianie. Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Współcelebransami byli ks. kan. Grzegorz Klapa i ks. wikariusz Krzysztof Lipiński.
We Mszy Świętej w intencji Ojczyzny uczestniczyli przedstawiciele władz miasta, poczty sztandarowe szkół i różnych organizacji, strażacy oraz liczna rzesza parafian. Licznie reprezentowani byli także druhny i druhowie 1. Szczepu Ziemi Mikstackiej. Bardzo liczny udział parafian w modlitwie za naszą Ojczyznę jest z pewnością dowodem na to, że słowa Cypriana Norwida „Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek” są dla nas ważnym wyzwaniem. Przed kościołem harcerze i zuchy przypinali przybywającym na tę Mszę Świętą kotyliony w naszych barwach narodowych.
Słowa rozważania skierował do zgromadzonych ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Rozpoczynając homilię, przypomniał znaczenie słowa patriotyzm. Zaakcentował, że dawniej o Ojczyźnie mówiono „macierz”, czyli matka. Przywołał w tym miejscu słowa Jana Pawła II, który w Warszawie w 1983 roku porównał gest pocałowania ziemi ojczystej z pocałunkiem złożonym na ręce matki.
W dalszej części kaznodzieja przywołał postacie bohaterów, którzy nie zawahali się na przestrzeni dziejów naszej Ojczyzny oddać życia w obronie Ojczyzny i polskości. podkreślił bohaterstwo Danuty Siedzikówny “Inki”, która w grypsie z celi więziennej pisała: ,,Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”. Jak wyjaśnił Ks. Proboszcz, słowa te oznaczały, „że nie zdradziła, nie poddała się, że była wierna aż do końca tym ideałom, jakie wszczepili jej rodzice i dziadkowie. Wychowana w duchu patriotyzmu i głębokiej religijności, znalazła w sobie tyle siły, by wytrzymać tortury polskich oprawców, działających na rzecz władzy sowieckiej. A w czasie tych brutalnych przesłuchań gięli się zahartowani w bojach żołnierze. Ale nie ona – wierna aż do końca. Jak zeznawał świadek jej śmierci, ks. Marian Prusak, który udzielił jej ostatniego namaszczenia, chwilę przed strzałem krzyknęła: ,,Niech żyje Polska!”.
Ks. kanonik podkreślił także znaczenie Kościoła i kapłanów w walce o niepodległą Polskę. Przypomniał postawę mikstackiego proboszcza, ks. Franciszka Ruszczyńskiego, budowniczego naszego kościoła farnego, który – gdy w 1906 roku nakazano nauczanie religii w języku niemieckim – w kazaniu powiedział: „Pprzypominam Wam okólnik księdza arcypasterza Stablewskiego, w którym wyraźnie mówi, iż religii ma się każde dziecko uczyć w swym języku ojczystym, a więc polskie dziecko w języku polskim. Tak też nauczają sobory laterański i trydencki, na których biskupi wraz z papieżem tę samą naukę głoszą. Kto zaś mówi, iż jest wszystko jedno, czy dziecko uczy się po polsku, czy po niemiecku religii, głosi coś przeciwnego nauce Kościoła; taki człowiek to kusiciel. Żebyście mi się od takich kusicieli ze wzgardą odwracali. Pan Jezus wyraźnie mówi: Kto was słucha, mię słucha; kto wami gardzi, mną gardzi. Ja Wam już jaśniej mówić nie mogę” . Stało się ono inspiracją dla mikstackich dzieci, które wychodziły z klasy, gdy mówiono do nich po niemiecku, albo nie odpowiadały na stawiane im przez nauczyciela pytania. Ks. Franciszek Ruszczyński, jak podkreślił kaznodzieja, został skazany na wysoką grzywnę. Ks. kan. Krzysztof podkreślił znaczenie patriotyzmu w czasach współczesnych. Zwrócił uwagę także na troskę o zachowanie dziedzictwa minionych pokoleń. Homilie zakończył słowami Jana Pawła II, które w tym szczególnym dniu zabrzmiały jak testament i zadanie pozostawione nam i przyszłym pokoleniom:
„Proszę Was, abyście całe to dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością. (…) abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się i nie zniechęcili, abyście nie podcinali korzeni, z których wyrastamy”.
W procesji z darami przyniesiono do ołtarza zapaloną świece, kwiaty, flagę Mikstatu, stułę, hostie, wino i wodę.
Po Mszy Świętej odprawiony został pierwszy dzień specjalnej nowenny przygotowującej do Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana.
Odbyło się także poświecenie proporca ufundowanego dla 2. Drużyny Starszoharcerskiej im. Powstańców Wielkopolskich z 1. Szczepu Ziemi Mikstackiej. Jego fundatorem jest Pan Michał Jakusz, przyjaciel mikstackich harcerzy, człowiek wielkiego serca. Poświecona została także stuła, którą w procesji z darami złożyli dla swego opiekuna duchowego, ks. kan. Krzysztofa Ordziniaka, kadra instruktorska, harcerze i zuchy. Przed aktem poświęcenia proporca dh pwd. Mateusz Ciechanowski wyjaśnił jego symbolikę. Powiedział m. in.: „ 1. Szczep i zrzeszone w nim drużyny propagują pamięć Powstańców Wielkopolskich, którzy poszli walczyć o wolną Polskę z Mikstatu oraz najbliższej okolicy. Barwami 1. Szczepu, jak i drużyn w nim zrzeszonych, są: kolor czarny, który symbolizuję ziemie, o która walczyli nasi dziadowie, i bordowy, który symbolizuje krew, która wsiąkła w tę ziemię, zanim stała się wolna i niepodległa”.
Po końcowym błogosławieństwie odśpiewano pieśń „Boże coś Polskę…”, a następnie wyprowadzono poczty sztandarowe. Wszyscy zebrani udali się na Rynek pod figurę Najświętszego Serca Jezusowego. Tutaj, po wciągnięciu przez harcerzy na maszt flagi narodowej, wybrzmiały słowa Hymnu „ Jeszcze Polska nie zginęła”. Pan Burmistrz Henryk Zieliński wygłosił okolicznościowe przemówienie. Po przemówieniu Pana Burmistrza nadszedł czas na złożenie pod pomnikiem Najświętszego Serca Jezusowego kwiatów. Uroczystość uświetniła nasza Orkiestra Parafialna.
Udział w uroczystościach był cenną lekcją patriotyzmu, ale także świadectwem wiary i umiłowania Boga i Ojczyzny. Szczególnie warto podkreślić liczny udział harcerzy i zuchów, bo dla nich takie słowa Bóg – honor- Ojczyzna są najważniejsze. Dlatego nie mogło ich zabraknąć na tych uroczystościach. Pięknie prezentowali się w swoich harcerskich mundurach…