Święto Miłosierdzia Bożego w mikstackiej parafii. Rozpoczęcie sezonu motocyklowego
Ks. Krzysztof Ordziniak, Małgorzata Strzelec ●
3 kwietnia, w II niedzielę po Wielkanocy, przeżywaliśmy w Kościele Święto Miłosierdzia Bożego, które zostało wprowadzone 30 kwietnia 2000 r. podczas kanonizacji s. Faustyny przez świętego już dziś Jana Pawła II. Życzenie ustanowienia tego święta właśnie w tym czasie wyrażał w swych objawieniach św. s. Faustynie sam Jezus, który powiedział do niej: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia” (Dz. 299). Ze świętem tym związane są liczne łaski. W Dzienniczku s. Faustyna zapisała słowa Jezusa: „W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia Mojego. Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski”(Dz. 699).
Przepełnieni wiarą w potrzebę doświadczania Bożego Miłosierdzia przez nas samych, ale także naszych bliskich, którzy poprzedzili nas w drodze do Pana, zebraliśmy się w tym szczególnym dniu, w Roku Jubileuszu Miłosierdzia, o godz. 15:00 w naszym Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha, wokół którego znajdują się groby naszych bliskich, na Koronce do Miłosierdzia Bożego. Polecaliśmy w niej naszych bliskich zmarłych. Przygotowanie do Święta Miłosierdzia Bożego rozpoczęliśmy już w Wielki Piątek. Tego dnia zaczęliśmy odprawiać nowennę.
Od czterech lat w naszej wspólnocie w Święto Miłosierdzia Bożego odprawiane jest nabożeństwo Drogi Światła. Jest to czternaście spotkań ze zmartwychwstałym Panem. Na ołtarzu została ustawiona figura Chrystusa Zmartwychwstałego i czternaście świec, które kolejno zostały odpalane od paschału. Towarzyszyło temu odczytanie fragmentu Ewangelii, śpiew, rozważanie poszczególnych spotkań z Jezusem zmartwychwstałym.
Podczas tego nabożeństwa słychać było dochodzący z parkingu usytuowanego przy sanktuarium warkot motorów.Po raz czwarty w naszej wspólnocie odbyło się w Święto Miłosierdzia rozpoczęcie sezonu pojazdów jednośladowych. Po zakończonym nabożeństwie Drogi Światła w sanktuarium sprawowana była Eucharystia. Przewodniczył jej ks. Paweł Gomółka, który modlił się za czcicieli Bożego Miłosierdzia z Mikstatu i Komorowa, natomiast ks. kan. Krzysztof Ordziniak prosił Boga o bezpieczeństwo i pomyślność na drogach dla kierujących jednośladami. Modlitwą objęci zostali i właściciele małych rowerków, i wielkich stalowych rumaków, których prawie trzystu zgromadziło się na parkingu. Homilię w czasie tej Mszy Świętej wygłosił ks. kan. Krzysztof, który nawiązując do słów Ewangelii (J 20, 19- 31) podkreślił, że wielokrotnie jesteśmy podobni do św. Tomasza, stwierdzając: nie uwierzę, dopóki nie zobaczę. Podobnie jak św. Tomasz, mamy problem z wiarą w zmartwychwstałego. Jak powiedział kaznodzieja: „Tomasz nie pamiętał tych wszystkich radosnych i pozytywnych wydarzeń, które przeżył w ciągu ostatnich trzech lat, kiedy towarzyszył Jezusowi. Nie pamiętał Jego Boskiej nauki, nie pamiętał cudów(…) . Pamiętał jedynie to co było bolesne i tragiczne”. Kontynuując rozważanie, ks. kanonik podkreślił, że często deklarujemy wiarę, kiedy wszystko nam się w życiu układa, kiedy doświadczamy szczęścia, radości. W chwilach doświadczeń wiara rozsypuje się nam nieraz w drobne kawałki. Ks. kanonik zachęcił nas do refleksji nad naszą wiarą, nad tym, czy staramy się wierzyć i ufać w Jezusowi w każdej sytuacji życiowej, także w doświadczeniu krzyża, cierpienia, kłopotów?
Kończąc homilię, skierował kilka słów do kierowców pojazdów jednośladowych. Zwrócił ich uwagę na postawę miłosierdzia wobec innych użytkowników dróg. Przytoczył słowa pochodzące z Dokumentu Papieskiej Rady ds. Migrantów i Podróżnych wydanego w 2007 roku. Myślimy, że warto je tu przywołać, bo choć tak ważne dla bardzo licznej rzeszy kierowców, są tak mało znane: „Odpowiedzialność moralna użytkownika drogi, kierowcy lub pieszego, wynika z obowiązku poszanowania dla piątego i siódmego przykazania: „Nie zabijaj” i „Nie kradnij”(pkt. 47). „Prawo moralne zakazuje wystawiania kogokolwiek na poważne niebezpieczeństwo bez poważnej przyczyny, jak również odmówienia pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie. Z drugiej strony, Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że „cnota umiarkowania uzdalnia do unikania wszelkiego rodzaju nadużyć dotyczących pożywienia, alkoholu, tytoniu i leków. Ci, którzy w stanie nietrzeźwym lub na skutek nadmiernego upodobania do szybkości zagrażają bezpieczeństwu drugiego człowieka i swemu własnemu – na drogach, na morzu lub w powietrzu – ponoszą poważną winę” (pkt 48). Ks. kanonik zaapelował do kierowców, by wzięli sobie te słowa mocno do serca i o nich nie zapominali.
Po zakończonej Eucharystii wszyscy uczestnicy udali się na parking. Tu zgromadziło się kilkuset właścicieli pojazdów jednośladowych. Obok właścicieli małych rowerków, rowerów, skuterów, stanęli właściciele markowych motocykli, bo wszyscy oni tworzą jedną wielką rodzinę, która zebrała się tu po to, by z Bożym błogosławieństwem wyruszyć na drogi. Po odmówieniu modlitwy, ks. kan. Krzysztof poświęcił wszystkie jednoślady, życząc ich właścicielom bezpiecznych podróży. W czasie poświęcenia zostały zebrane ofiary na MIVA Polska, które w tym roku mają być przeznaczone na zakup rowerów dla katechistów.
Po poświęceniu, kawalkada małych i wielkich jednośladów przejechała ulicami naszego miasteczka na stadion sportowy, gdzie odbyła się część rozrywkowa.
Co roku na Wzgórze przybywa coraz liczniejsza rzesza motocyklistów. Życzymy wszystkim podróżującym Bożego błogosławieństwa na trasach. Niech patrząc na piękno otaczającego ich świata otwierają się na Boga i bliźnich.