Czternasta Niedziela Zwykła, 3 VII 2016 – komentarz do Ewangelii
Zostań robotnikiem
● Rozważa: ks. Julian Wybraniec ●
Czternasta Niedziela Zwykła (3 lipca 2016)
Czytania: Iz 66, 10-14c; Ga 6, 14-18
Ewangelia: Łk 10, 1-12. 17-20
W czasach Jezusa rolnicy nie przeprowadzali żniw tak jak my teraz, ścinali jedynie kłosy, a pola nie były uprawiane tak, jak czyni się to dzisiaj. Pośród zboża rosły wszelkiego rodzaju chwasty, a zboże zbierano rękoma. Chrystus stosuje przykład odwołujący się do tej metody pracy jako metafory pewnej misji. Fragment ten faktycznie jest odczytywany zazwyczaj przy okazji świąt związanych z kapłaństwem.
Jezus podkreśla fakt, iż istnieje wielu dobrych ludzi na świecie, którzy nie znają jeszcze dobrej nowiny. Czy oni zostaną zbawieni? Bóg pragnie zbawić wszystkich, zatem znajdzie jakiś tajemniczy sposób, aby do wszystkich dotrzeć. Czy potrzebni są w takim razie misjonarze? Święty Jan Chryzostom wyjaśnia: łaska bycia apostołem jest przywilejem przede wszystkim dla samego apostoła. Zbawienie razem z Chrystusem nawet jednej tylko duszy jest największym dziełem, jakiego można w życiu dokonać. Zbawiając bliźniego stajemy się obrazem Zbawiciela i sami także zostajemy zbawieni. Każdy chrześcijanin otrzymał apostolskie i misyjne powołanie, jednak tylko niewielu zdaje sobie z tego sprawę.
Misja apostolska należy do wszystkich chrześcijan, w sposób szczególny natomiast do tych, którzy wybrali ją jako własne specyficzne powołanie: do kapłanów, zakonników, misjonarzy. Ciągle narzekamy, iż brakuje powołań. Dlatego też słowa Chrystusa: „Proście więc Pana żniwa!” są nieustannie aktualne. W Kościele modlimy się o powołania kapłańskie, jednak te modlitwy należy zinterpretować we właściwy sposób.
Modlimy się za kapłanów, którzy otrzymali powołanie, by zbawiać dusze. Sama modlitwa jest już dziełem apostolskim zgodnie z przykładem danym przez Chrystusa. On nauczał trzy lata, jednak podczas trzydziestu wcześniejszych lat pracował i modlił się, zatem także i poprzednie lata były latami apostolskimi. Również chrześcijanie, którzy pracują i modlą się, są misjonarzami w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Jeśli dodatkowo modlą się za kapłanów, mogą być pewni, iż siła ich modlitwy uczyni misję owych kapłanów bardziej skuteczną.
Ks. Julian Wybraniec – w maju 2012 r. przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie jest wikariuszem w rzeszowskiej katedrze. Jego pasją jest liturgia oraz muzyka liturgiczna w teorii i praktyce.
Słowa Ewangelii według św. Łukasza
Jezus wyznaczył jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich:
«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: „Pokój temu domowi”. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają; bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”».
«Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: „Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże”. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu».
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: «Panie, przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają».
Wtedy rzekł do nich: «Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie».