Ulubione modlitwy. Modlitwa za ojców
Błogosław, Boże, ojcom, wszystkim ojcom – i młodym, i starym.
Błogosław młodemu ojcu, który po raz pierwszy trzyma swoje dziecko w ramionach. Daj mu silę, aby mógł zaspokoić potrzeby dziecka, ale przede wszystkim daj mu miłość, aby mógł nią wypełnić głodne jego serce.
Daj mu czas i chęć, aby stał się przyjacielem swojego dziecka. Daj mu mądrość, cierpliwość, sprawiedliwość w wychowywaniu. Uczyń go bohaterem w oczach dziecka. W ten sposób słowo “ojciec” będzie zawsze dla niego symbolizowało człowieka prawego i tego, który potrafi wszystko.
Boże, błogosław także ojcom starszych dzieci, które – według nich – nie spełniły ich nadziei. Ojcom, którzy są zmęczeni pracą dla swych dzieci, którym one wydają się bezmyślne, niewdzięczne, krytyczne, buntownicze.
Błogosław tym ojcom; Boże, pociesz ich.
Pozostań z każdym ojcem wtedy, kiedy przychodzi czas pożegnania z synem czy córką. Kiedy dziecko opuszcza dom rodzinny, także ojcowie potrzebują wsparcia (matki nie są jedynymi osobami, które płaczą).
Ty, Boże, jako nasz Ojciec Niebieski, oczywiście doskonale rozumiesz ojców. W Twej niewyczerpanej miłości (i niewyczerpanym doświadczeniu!) błogosław ojcom, wszystkim ojcom – i młodym, i starym.
Marjorie Holmes
Źródło:
http://adonai.pl/rodzina/?id=17
* * *
Dziś obchodzimy Dzień Ojca. – W Dniu Ojca warto pamiętać o tym, że bycie ojcem to wielki dar i zadanie, którego nie wolno traktować byle jak. O tam, jak ważne i piękne jest ojcostwo i jakie skutki niesie ze sobą jego obecny kryzys, mówił w rozmowie z tygodnikiem „Idziemy” abp. Henryk Hoser.
- Mężczyzna, który nie wchodzi w relacje z synem, córką i ich matką, który nie okazuje im uczuć, jest tylko atrapą ojca
- podkreśla abp Henryk Hoser SAC.
Biskup warszawsko-praski tłumaczy, skąd wziął się kryzys ojcostwa.
Straciliśmy z oczu Boski model ojcostwa. Nie mamy się na kim wzorować, stąd pomieszanie ról – kobiet i mężczyzn, ojców i matek. Święty Paweł pisze, że Bóg to źródło wszelkiego ojcostwa na ziemi (Ef 3, 15). Jeśli się w Niego wpatrujemy, wiemy, na czym to ojcostwo polega. To przede wszystkim odpowiedzialność za życie, bo Bóg dba o utrzymanie każdego powołanego przez siebie życia. (…) Ziemski ojciec też ma być odpowiedzialny za życie, którego jest współautorem. Ojciec powinien zawsze bronić życia i robić wszystko, by się ono rozwijało i przyjmowało coraz dojrzalsze formy oraz dorastało do doskonałości. Niestety, nijak się to ma do antykoncepcji, a nieraz nawet do aborcji, do której skłania lub zmusza swoją żonę. W sprawach życia codziennego ojciec bierze pełny udział i podejmuje współodpowiedzialność. Nie znika, nie zostawia żony z domem na głowie i z problemami wychowawczymi dzieci, podczas gdy sam ucieka w pracę lub preteksty nieobecności. Ojcostwo to zadanie stałe, wierne i dożywotnie
- podkreśla.
Abp. Hoser odniósł się do słów papieża Franciszka, który mówił, że dzisiejsze społeczeństwo jest „społeczeństwem bez ojców”.
Nieobecność moralna, psychiczna, duchowa jest śmiercionośna dla rodziny. Ojcowie, którzy wracają późno do domu, bo na pierwszym miejscu stawiają przesadną samorealizację, a zapominają o rodzinie, to dezerterzy. Ojciec, który w dziecku widzi konkurencję wobec swojej żony, jest niedojrzały, to mąż zdziecinniały. Ustawia się w pozycji dziecka swojej żony, zamiast służyć jej oparciem.
Podkreślił też, jak wielką krzywdę robią dzieciom „nieobecni” ojcowie. Konsekwencje braku ojca dziecko odczuwa przez całe życie.
Jeśli dziecku od początku towarzyszy brak ojcowskiej czułości i wpływu, to jest to brak nie do nadrobienia. Brak ojca, który uczy rozróżniania dobra i zła, powoduje wzrastanie moralnych ślepców, żywiących się muchomorem
- alarmuje.
Gdzie więc we współczesnym świecie relatywizmu i zniekształconych relacji międzyludzkich szukać wzoru ojcostwa?
Ojca nie czyni nazwanie go tym określeniem; staje się nim, gdy podejmuje odpowiedzialność ojcowską. Modelem ojcostwa jest Bóg, którego Jezus ukazał nam jako Ojca, polecając modlić się do niego słowami „Ojcze nasz”. Bóg jest źródłem dobra. Jeśli dziecko prosi ojca o chleb, nie poda mu kamienia, gdy prosi o rybę, nie poda mu węża, gdy prosi o jajko, nie poda mu skorpiona – tak mówi o ojcostwie sam Jezus
- wyjaśnia abp.Hoser i mówi, jaki powinien być ojciec. Ten model nie zmienia się od tysięcy lat.
Ojciec powinien więc cechować się miłością i odpowiedzialnością. Popychać dziecko do rozwoju, nawet czasem do ryzyka, ale nie szczędzić przy tym czułości. Dobry ojciec jest stanowczy, ale stabilny emocjonalnie. Wypatruje na horyzoncie niebezpieczeństw i potrafi uchronić przed nimi rodzinę.
Cały wywiad Moniki Odrobińskiej z abp. Henrykiem Hoserem SAC w tygodniku „Idziemy” 25/2015
Źródło:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/256986-abp-hoser-brak-ojca-ktory-uczy-rozrozniania-dobra-i-zla-powoduje-wzrastanie-moralnych-slepcow
Fot. Wikipedia