Czarna niedziela. Dlaczego zasłaniamy wizerunki Jezusa w kościołach?
Czas Wielkiego Postu składa się z dwóch części, z których pierwsza zaczyna się w Środę Popielcową, a kończy się w Niedzielę Męki Pańskiej, zwaną Czarną niedzielą. Druga część Wielkiego Postu, „Czas Męki”, obejmuje ostatnie dwa tygodnie przed Wielkanocą.
Poszczególne Niedziele Wielkiego Postu mają swoją nazwę:
I. Wstępna – łac. Invocavit
II. Sucha – łac. Reminiscere
III. Głucha – łac. Oculi
IV. Środopostna – łac. Laetare
V. Czarna – łac. Judica
VI. Palmowa – łac. Palmarum
V niedziela Wielkiego Postu była w wyobrażeniach ludu polskiego dniem walki zimy z wiosną, walki na śmierć i życie. Stąd inna nazwa tego dnia – Śmiertelna Niedziela.
W Czarną Niedzielę w kościele zasłania się wszystkie wizerunki Pana Jezusa.
„Zasłanianie krzyży ma na celu odwrócenie naszych oczu od niewątpliwie strasznych cierpień fizycznych i zwrócenie uwagi w inną stronę. Te fioletowe przesłony nie pozwalają nam zatrzymywać się na powierzchni, choćby najbardziej zajmującej, ale każą sięgnąć w głąb, pod powierzchnię cierpienia. Idąc w tym kierunku zobaczymy, że nie przez mękę, nawet nie przez śmierć, ale przez ofiarę Jezusa, otrzymaliśmy i otrzymujemy najwięcej. Nie ogrom bólu, cierpienia, ogrom męki są najważniejsze, ale to, co owa męka mówi o Tym, który ją znosi, przeżywa”
- wyjaśnia o. Wacław Oszajca SJ na portalu tygodnik.onet.pl.
Źródło:
http://tygodnik.onet.pl/wiara/czarna-niedziela/trfqq