Piątek to piątek. W sprawie decyzji Konferencji Episkopatu Polski na temat IV przykazania kościelnego
Paweł Pomianek ●
Dla ludzi o tożsamości katolickiej decyzja Konferencji Episkopatu Polski zmienia niewiele – piątek nie przestaje być piątkiem, dniem, w którym chcemy uczcić Mękę naszego Zbawiciela, także powstrzymując się od zabaw. Jeśli nawet teraz chodzenie na zabawy w piątek przestaje być obarczone karą grzechu przez sam fakt aktywnego uczestnictwa w imprezach tanecznych, to nie przestaje być kryterium jeszcze ważniejszym: Ten kto kocha Jezusa, kto ma choć blade pojęcie o tym, jak wielkim darem była Jego Męka, i tak na zabawę, dyskotekę, potańcówkę w piątek nie pójdzie. Niechodzenie na zabawy w piątek dla ludzi wierzących pozostanie więc nadal jednym z kryteriów katolickiej tożsamości. W takim przekonaniu musimy też wychowywać nasze dzieci. Podobnie, mimo zniesienia zakazu zabaw w Adwencie, żaden poważny katolik w tym okresie na zabawy nadal nie chodzi. Podobnie, choć w Wigilię nie obowiązuje już wstrzemięźliwość od mięsa, to jednak trudno pomyśleć, by w katolickich domach na wigilijnym stole znalazła się szynka czy posiłki mięsne.
Tekst w nieco bardziej rozwiniętej formie ukazał się pierwotnie na blogu autora: http://pawelpomianek.salon24.pl, gdy KEP podjęła decyzję o zmianie przykazania.