Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego (A), 20 IV 2014 – komentarz do Ewangelii
Nowość pustego grobu
▼ Rozważa: Paweł Beyga ▼
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego,
rok A (20 kwietnia 2014)
Msza w dzień
Czytania: Dz 10, 34a. 37-43; 1 Kor 5, 6b-8
Ewangelia: J 20, 1-9 ▼
Ewangelista Jan bardzo dokładnie relacjonuje kolejność zdarzeń w pierwszy dzień po szabacie. Podaje imiona osób, które stanęły wobec pustego grobu i ich reakcje. Wreszcie z pewnością przekazuje cząstkę z tej atmosfery, która towarzyszyła odkrywcom największego cudu w historii świata.
Chciałbym w krótkim rozważaniu tego fragmentu Janowej ewangelii zwrócić uwagę na trzy rzeczy: sformułowanie „pierwszy dzień po szabacie”, reakcję Marii Magdaleny i dwóch uczniów oraz niezrozumienie Pisma.
Jan wyraźnie zaznacza, że odkrycie pustego grobu miało miejsce w pierwszy dzień po szabacie. Ewangelista w ten sposób chciał uargumentować odejście chrześcijan od świętowania szabatu. Wydarzyło się coś, co diametralnie zmusiło uczniów Chrystusa do odejścia od przestrzegania zasad Starego Przymierza. To właśnie dzień odkrycia pustego grobu stał się czasem nowego kultu, zapowiedzianego przez Zbawiciela. Nowość chrześcijaństwa to zapoczątkowanie nowej epoki w dziejach ludzkości – czasu Kościoła.
Żaden z czterech ewangelistów nie podaje opisu zmartwychwstania. To, co czytamy na kartach Pisma Świętego, to odkrycie pustego grobu. Maria Magdalena stała się pierwszą zwiastunką zmartwychwstania Pana, dlatego tradycja Kościoła zwie ją „apostola apostolorum” – apostołka apostołów. To kobieta stała się tą, która oznajmiła Piotrowi i innym uczniom, co zobaczyła. Bóg nawet w tak doniosłej chwili nie waha się docenić swojego stworzenia.
Wreszcie Piotr, na którego u wejścia do grobu czekał drugi uczeń. Ten, który się zaparł, stał się pierwszym spośród apostołów świadkiem pustego grobu. Boża logika jest nieprzewidywalna. Maria Magdalena i Piotr, którzy w sposób szczególny doświadczyli Miłosierdzia Bożego, zostali dopuszczeni najbliżej tajemnicy zmartwychwstania.
Na końcu perykopy ewangelista zanotował, że drugi uczeń ujrzał i uwierzył. To dowód, że Bóg rozumie ludzkie ograniczenia. Prawdą jest, że wiara rodzi się ze słuchania, a jeśli słuchanie nie wystarcza, Pan daje inne znaki. Chociaż uczniowie przez trzy lata chodzili za Chrystusem i wielokrotnie słyszeli zapowiedzi Jego męki i zmartwychwstania, nie rozumieli tych słów. Konieczne były płótna i chusta w pustym grobie, aby zrodziła się wiara.
Zmartwychwstanie to moment niezwykły, który zmienił dotychczasowy los człowieka i otworzył nowy etap dziejów zbawienia. Powstanie z martwych Chrystusa musi pozostać tajemnicą, ale Bóg nie pozostawia nas bez pomocy. Daje Kościołowi swoje znaki – nowe całuny, a przede wszystkim swoje Ciało i Krew. Zbawiciel, poprzez Kościół i sakramenty, pozwala nam oglądać swój pusty grób, wejść do niego i zrozumieć Pisma.
Paweł Beyga – świecki student teologii na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu, związany z duszpasterstwem Tradycji katolickiej przy Kościele Najświętszej Maryi na Piasku we Wrocławiu. Teolog – „ratzingerysta”. Jego teksty ukazywały się m.in. na portalach Liturgia.pl, DEON.pl, Nowy Ruch Liturgiczny i Dziennik Parafialny.
EWANGELIA
J 20, 1-9 Apostołowie przy grobie Zmartwychwstałego
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus miłował, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Oto słowo Pańskie.