XIII niedziela zwykła (C), 30 VI 2013 – komentarz do Ewangelii
Czemu tak ostre wymagania?
▼ Rozważa: ks. Julian Wybraniec ▼
XIII niedziela zwykła, rok C (30 czerwca 2013)
Czytania: 1 Krl 19,16b.19-21; Ga 5,1.13-18
Perykopa ewangeliczna: Łk 9,51-62 ▼
Ewangelia dzisiejsza stawia bardzo wysoko poprzeczkę dla naśladowców Jezusa. Zostaw umarłym grzebanie umarłych… Kto przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie jest mnie godzien… – takie słowa praktycznie zniechęcają do naśladowania Jezusa. Czy nie jest to przesada? Czy rzeczywiście Pan Jezus może stawiać aż takie wymagania?
Jezus kieruje swoje słowa do trzech kandydatów na swoich naśladowców.
Do pierwszego z nich powiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć, co znaczy: zanim pójdziesz za mną, zastanów się nad ceną. Jezus stawia jasne warunki. Nikt nie może powiedzieć, że został podstępem wciągnięty do grona naśladowców Jezusa. Jezus pochwalał tych ludzi, którzy poważnie traktowali Jego wymagania. Przynosimy Kościołowi wielką szkodę, przekonując ludzi, że przynależność do Kościoła nie wymaga żadnych wyrzeczeń. Powinniśmy wiedzieć, że Chrystus poprzez Kościół oczekuje zmiany naszego życia.
Słowa skierowane do drugiego człowieka zdają się być przykre, choć w rzeczywistości być może tak naprawdę takimi nie są. Prawdopodobne jest, że ojciec tego człowieka nie był martwy czy nawet umierający. Człowiek ten powiedział: „Pójdę za tobą po śmierci swego ojca”. Pewien urzędnik na Wschodzie opowiada o niezwykle zdolnym młodzieńcu arabskim, któremu zaproponowano stypendium na uniwersytecie w Oxfordzie lub w Cambridge. Tak odpowiedział na tę propozycję: „Przyjmę ją, gdy pogrzebię swego ojca”. W tym czasie jego ojciec miał nie więcej niż czterdzieści lat.
Słowa Jezusa wskazują, że we wszystkim jest punkt zwrotny. Jeżeli zostanie on przeoczony, ważne zadanie najprawdopodobniej nie zostanie wykonane. Psycholodzy powiadają, że uczucia często decydują o działaniu. I tak na przykład czasem chcemy napisać list – ze współczucia, z wdzięczności czy w celu złożenia gratulacji. Jeżeli odłożymy napisanie tego listu do następnego dnia, to najprawdopodobniej nigdy go nie napiszemy. Jezus zachęca nas do natychmiastowego działania, gdy nasze serca są pełne zapału.
Słowa skierowane do trzeciego człowieka zawierają prawdę, której nikt zaprzeczyć nie zdoła: Żaden oracz nie wyprowadził prostej bruzdy, odwracając głowę wstecz. Serca niektórych ludzi tkwią w przeszłości. Stale patrzą oni do tyłu i ciągle myślą o dawnych dobrych czasach.
Chrześcijanin zawsze idzie na przód i to nie ku zachodowi, lecz ku wschodowi słońca. Hasłem Królestwa Bożego nie jest „w tył zwrot”, lecz „naprzód marsz!” Temu człowiekowi Jezus nie powiedział: „pójdź za mną” ani „wróć do domu”, lecz po prostu rzekł: „Nie akceptuję niezdecydowanej służby” i zostawił go samego sobie.
Pójdź za mną. Pan zawsze powołuje. Powołuje i Ciebie. Jezus, powołując, żąda odejścia od kogoś lub czegoś. Nie wahaj się. Odpowiedz na Jezusowe „Pójdź za mną”, zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś Królestwo Boże. Taka okazja może się już nigdy nie powtórzyć.
————–
ks. Julian Wybraniec – w maju 2012 r. przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie jest wikariuszem w parafii pw. św. Brata Alberta w Kolbuszowej. Jego pasją jest liturgia oraz muzyka organowa w teorii i praktyce.
————–
Tekst Ewangelii (Łk 9,51-62)
Gdy dopełniał się czas wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?» Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka. A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz». Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć». Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże». Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego».