Wspomnienie św. Franciszka z Asyżu
4 października obchodzimy wspomnienie św. Franciszka z Asyżu.
Jan Bernardone przyszedł na świat w Asyżu w roku 1181 jako syn bogatego kupca. Jako że przejawiał zamiłowanie do języka francuskiego, w domu przezywano go „Francesco”. Przezwisko to przylgnęło do niego na całe życie. Swoje powołanie do życia dla Chrystusa odkrył, będąc w niewoli w Perugii – wziął udział w nieudanej wyprawie. W uniezależnieniu się od świata, naśladowaniu Chrystusa i powrocie do ewangelicznego ubóstwa odkrył prawdziwe szczęście.
Mając 25 lat, zaczął żyć jak żebrak. Porzucił tym samym dostatek i rodzinny dom. Został także wydziedziczony przez ojca, który chciał, by syn osiągnął stan szlachecki. Odszedł, by służyć ubogim jako pustelnik. Za nim poszli jego naśladowcy. W 1210 roku miał dwunastu towarzyszy, którym dał pierwszą regułę. To był początek zakonu braci mniejszych. Bracia nie posiadali żadnej własności, nie przyjmowali godności kościelnych. Św. Franciszek nigdy nie był i nie chciał być kapłanem. Pozostał diakonem.
Ruch franciszkański szybko ogarnął całą Europę. W roku 1219 do zakonu należało ponad pięć tysięcy mnichów. Zakon żeński oraz trzeci zakon, do którego mogli należeć także świeccy, został założony z pomocą św. Klary.
Św. Franciszek, pod wpływem kultu Męki Chrystusa, udał się w podróż do Ziemi Świętej. Zmarł 3 października 1226 roku, wyczerpany trudem apostolskim, cierpiąc od stygmatów (był pierwszym w historii Kościoła stygmatykiem), które otrzymał w 1224 roku. Zmarł, śpiewając Psalm 142: Wyprowadź mnie z więzienia, bym dziękował Imieniu Twojemu. Św. Franciszek został kanonizowany w 1228 roku. Jest najpopularniejszym świętym i wzorem apostolskiego życia. Podziwiają go nawet innowiercy.
Jego imię przybrał kard. Jorge Bergoglio, gdy 13 marca br. został wybrany papieżem. O Biedaczynie z Asyżu powiedział: „Św. Franciszek z Asyżu jest dla mnie człowiekiem ubóstwa, pokoju, kochającym i strzegącym stworzenia, w tym czasie, kiedy nasza relacja z rzeczywistością stworzoną nie jest zbyt dobra – jest człowiekiem dającym nam tego ducha pokoju, człowiekiem ubogim…”. Na temat przybranego imienia papież powiedział także: „Kiedy liczba głosów dochodziła do dwóch trzecich i zaczęło się robić «niebezpiecznie», kardynał Hummes objął mnie, ucałował i powiedział: «nie zapomnij o ubogich». I wtedy natychmiast pomyślałem o Franciszku z Asyżu”.
Modlitwa:
Boże, pozwoliłeś św. Franciszkowi ubóstwem i pokorą naśladować Chrystusa. Spraw, abyśmy idąc w jego ślady, podążali za Twoim Synem i zawsze byli związani z Tobą radosną miłością. Amen (za: H. Hoever, Żywoty Świętych Pańskich na każdy dzień, Olsztyn 1999, s. 228-229).
oprac. Tomasz Powyszyński
Źródła:
http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/10-04.php3
H. Hoever, Żywoty Świętych Pańskich na każdy dzień, Olsztyn 1999
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Papiez-Franciszek-chcialbym-zeby-Kosciol-byl-ubogi-i-dla-ubogich,wid,15419654,wiadomosc.html?ticaid=111626&_ticrsn=3