Ks. infułat Józef Sondej „Świadkiem Historii”
Jaromir Kwiatkowski ●
– Wszyscy jesteśmy świadkami historii – przekonywał ks. infułat Józef Sondej podczas uroczystości wręczenia Nagrody Honorowej „Świadek historii”, która odbyła się we wtorek w sali kameralnej Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie. Prawie 100-letni kapłan znalazł się w gronie jedenastu laureatów drugiej rzeszowskiej edycji nagrody.
Honorowe wyróżnienia wręczył dr Łukasz Kamiński, prezes IPN, a zarazem przewodniczący Kapituły przyznającej nagrodę osobom szczególnie zasłużonym dla upamiętniania historii narodu polskiego, zachowania historycznej pamięci.
Ks. infułat Józef Sondej urodził się 1 marca 1914 r. w Mazurach. Jest absolwentem I Gimnazjum i Liceum w Rzeszowie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1939 r. W okresie okupacji niemieckiej był duszpasterzem we Frysztaku, a w latach 1946-1949 – wikariuszem i katechetą w Strzyżowie. Wielu z jego uczniów tworzyło Demokratyczną Armię Krajową (DAK), młodzieżową organizację antykomunistyczną, za co spotkały ich liczne represje. Ks. infułat Sondej uznawany jest przez to środowisko za kapelana, czemu daje wyraz uczestnicząc w uroczystościach rocznicowych DAK.
W latach 1955–1994 był proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Rzeszowie. Był jednym z najbliższych współpracowników ordynariusza diecezji przemyskiej, śp. abp. Ignacego Tokarczuka. Doprowadził do powstania w Rzeszowie sześciu nowych parafii.
Aktywnie wspierał NSZZ „Solidarność” oraz rodzący się niezależny ruch chłopski. Wyrazem tego była posługa duszpasterska ks. Sondeja podczas strajku chłopskiego w Rzeszowie na początku 1981 r. Po wprowadzeniu stanu wojennego ks. Sondej głosił kazania, w których upominał się o poszanowanie godności człowieka oraz uczestniczył w akcji pomocowej dla internowanych działaczy opozycji.
W 1989 r. poparł NSZZ „Solidarność”. Zaangażował się także w upamiętnienie żołnierzy AK zamordowanych przez Sowietów w Turzy oraz działaczy IV Zarządu Głównego WIN (dwóch z nich było jego kolegami w gimnazjum: Józef Rzepka i Mieczysław Kawalec) i DAK. Wspierał starania zmierzające do powstania pomnika działaczy IV Zarządu Głównego WiN, z ppłk. Łukaszem Cieplińskim na czele, który zostanie odsłonięty 17 listopada br. Honorowy obywatel miasta Rzeszowa. Odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
– Postrzegam ks. infułata Sondeja jako wielki autorytet – powiedział Dziennikowi Parafialnemu Wojciech Buczak, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Rzeszowie, przewodniczący sejmiku woj. podkarpackiego. – W Polsce mamy deficyt autorytetów, ludzi powszechnie szanowanych, a ks. infułat Sondej niewątpliwie do takich osób należy. Nie słyszałem na jego temat żadnej negatywnej opinii, wręcz przeciwnie – zarówno ludzie starsi, jak i młodsi, jego wychowankowie, zarówno jako nauczyciela wiary, ale także nauczyciela życia, patriotyzmu i służby ludziom, mówią, że to człowiek wielki i godzien naśladowania.
Wojciech Buczak wspomina zorganizowany przez młodzież Marsz Żołnierzy Wyklętych, który odbył się na początku marca br. – Ks. infułat miał życzenie, by w nim uczestniczyć – opowiada szef rzeszowskiej „Solidarności”. – Na zakończenie przemówił do uczestników marszu. Mówił kilkanaście minut, z pamięci, o historii, ale z nawiązaniem do współczesności. Apelował do młodych, by byli wierni zasadom i ideałom oraz by służyli Polsce. Uczestnicy marszu słuchali go w zupełnej ciszy, a na koniec zgotowali mu wielką owację. To właśnie taki człowiek: potrafi znaleźć wspólny język zarówno ze starszymi, jak i młodymi.
Buczak podkreśla także, iż bardzo wiele zawdzięcza ks. infułatowi środowisko „Solidarności”: – Dla związku zawsze był ostoją. Wspierał nas zarówno w stanie wojennym, jak i współcześnie.
Ks. infułat Józef Sondej z emerytowanym biskupem rzeszowskim Kazimierzem Górnym.
Od prawej: ks. infułat Józef Sondej; dr Łukasz Kamiński, prezes IPN; Ewa Leniart, dyrektor rzeszowskiego oddziału IPN.
Fot. Tadeusz Poźniak