Koperski u Św. Antoniego – relacja
Znany podróżnik Romuald Koperski zaczarował zgromadzonych 2 czerwca w ratowskim sanktuarium na drugim niedzielnym poranku u św. Antoniego porywającymi opowieściami o syberyjskich wyprawach. Specjalnie wyposażonym samochodem wraz z dwoma przyjaciółmi przemierzył tę tajemniczą krainę wzdłuż i wszerz, zmagając się nie tylko z mrozem i silnym wiatrem ale też z zamarzniętymi rzekami i bezdrożami, po których być może nie stąpała inna ludzka stopa.
Przykuwające wzrok piękno, zaklęte w bezmiarze otaczających tygodniami człowieka dwóch barw: bieli i błękitu, ciekawskie renifery, które w każdej chwili mogą ułożyć się na odpoczynek tuż przy samochodzie podróżników, zaczerwienione buzie eskimoskich dzieci po raz pierwszy w życiu widzących kogoś, kto nie należy do ich plemienia… Takie obrazy zapadają na długo w pamięć i w duszę, sprawiają, że pragnie się tam powracać, zgłębiać wciąż nowe tajemnice tego pełnego niespodzianek świata, a potem opowiadać o nich z taką pasją i znawstwem tematu, jakie towarzyszyły syberyjskim wspomnieniom Romualda Koperskiego, które zapierały słuchaczom dech w piersiach.
– To było wspaniałe przeżycie, czułam się, jakbym tam była – podsumowuje spotkanie z podróżnikiem jedna z mieszkanek Ratowa.
Podczas uroczystej Mszy św. wotywnej do św. Antoniego, którą odprawił rektor sanktuarium ks. Bogdan Pawłowski, zgromadzeni przed słynącym łaskami obrazem świętego, modlili się za mieszkających na Czukotce przyjaciół Polski oraz za pomyślność kolejnej wyprawy pana Romualda, zamierzającego w najbliższym czasie przepłynąć łodzią wiosłową Pacyfik.
– Ratowskie sanktuarium to cudowne miejsce. Cieszę się, że właśnie tutaj mogłem podzielić się z miłośnikami podróży swoimi doświadczeniami z wypraw na Syberię. Urzeczony surowością tamtejszego krajobrazu, pełen podziwu dla ludzi zmagających się z naturą i przeciwnościami losu, cieszę się równocześnie, że dane jest mi żyć na co dzień w kraju, gdzie niezwykła w swej zmienności przyroda doskonale współgra z wyrafinowaniem architektonicznym zabytkowych budowli, co doskonale uosabia pobernardyński zespół sakralny w Ratowie – podkreślił na koniec wizyty w XVIII-wiecznym pobernardyńskim klasztorze Romuald Koperski, zapewniając, że będzie tu wracać.
Źródło: Sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Ratowie
Zdjęcia:
1. Romuald Koperski (stoi w środku) w Ratowie.
2. Syberyjski renifer – zdjęcie z archiwum Romualda Koperskiego.
3. Eskimosi – zdjęcie z archiwum Romualda Koperskiego.