Druga część Adwentu – bezpośrednie przygotowanie do Święta Narodzenia
Paweł Pomianek ●
Od 17 grudnia rozpoczyna się druga część Adwentu. Liturgia ostatniego tygodnia przygotowującego nas do Świąt bardzo różni się od liturgii wcześniejszych dni. Szkoda, że tak rzadko dostrzegamy tę ważną cezurę.
Okres Adwentu podkreśla dwa wymiary oczekiwania: pierwszy, który dotyczy oczekiwania na powtórne przyjście Chrystusa, oraz drugi – przygotowanie na kolejne w naszym życiu święta, podczas których czcimy Boże Wcielenie. Od pierwszej niedzieli Adwentu aż do 16 grudnia włącznie powinniśmy skupiać się bardziej na pierwszym aspekcie oczekiwania. W liturgii słowa słyszymy wiele czytań odnoszących się do czasów eschatologicznych, prefacja również podkreśla oczekiwania na drugie przyjście Zbawiciela.
Wraz z nadejściem 17 grudnia w naszym adwentowym oczekiwaniu bardzo wiele się zmienia. W czytaniach słyszymy o starotestamentowych zapowiedziach narodzenia Chrystusa, w Ewangelii z kolei odczytujemy dzień po dniu wszystkie zapisane w Piśmie Świętym zdarzenia poprzedzające Narodzenie Pańskie: rodowód Jezusa, zapowiedź narodzenia Jana Chrzciciela, zwiastowanie, nawiedzenie św. Elżbiety, aż do narodzenia Jana Chrzciciela. Prefacja także podkreśla oczekiwanie na święta narodzenia Zbawiciela. Można powiedzieć, że można już wyczuć zbliżające się święta.
Na ten temat przeczytasz więcej w artykule: Rozpoczynamy drugą część Adwentu – bezpośrednie przygotowanie do Świąt
Wigilie zakładowe i ubieranie choinki
Ta wiedza dotycząca adwentowej cezury powinna mieć także istotne zastosowanie w naszych codziennych wyborach. Do 16 grudnia, gdy akcentujemy oczekiwanie na powtórne przyjście Zbawiciela, nie powinno być mowy o różnego rodzaju „wigiliach przed Wigilią”, tzn. wigiliach zakładowych czy wigiliach we wspólnotach czy grupach. Jeśli już tego typu „wigilie” muszą się odbywać – choć zawsze jest to swego rodzaju nieporządkiem, bo prawdziwa Wigilia spożywana z rodziną powinna być tą pierwszą – to należy lobbować, by koniecznie odbyły się one już w tym drugim okresie, gdy liturgia kieruje nasze myśli ku zbliżającym się świętom.
Podobnie niepoważne wydaje się ubieranie w czasie trwania pierwszej części Adwentu choinki. W wystroju domu, w którym mieszkają wierzący katolicy, przed 17 grudnia nie powinny pojawiać się żadne akcenty świąteczne.
Wielkie antyfony
Na koniec wrócę jeszcze na moment do tematu liturgii. Chyba najbardziej charakterystycznym dla liturgii ostatniego tygodnia Adwentu są tzw. wielkie antyfony, śpiewane w zreformowanej liturgii w ramach śpiewu przed Ewangelią (Alleluja). Ich teksty są bardzo charakterystyczne. Nie są bezpośrednimi cytatami z Pisma Świętego, jak bywa zazwyczaj w przypadku Alleluja. Są tekstami inspirowanymi fragmentami Starego Testamentu, a pochodzącymi z chrześcijańskiej starożytności. Ich autorstwo tradycja przypisuje św. Grzegorzowi Wielkiemu (VI-VII w.), a obecny układ powstał już w IX wieku dzięki Amalariuszowi z Metzu.
Poszczególne antyfony zaczynają się od słów: O Sapientia (O Mądrości), O Adonai (O Panie), O Radix (Korzeniu), O Clavis (Kluczu Dawida), O Oriens (Wschodzie), O Rex (Królu), O Emmanuel (Emmanuelu). Pierwsze litery tych antyfon, jeśli spojrzymy od ostatniej do pierwszej, tworzą zawołanie: ero cras – jutro przybędę.
Warto korzystać z tej skarbnicy kościelnej modlitwy, nie tylko wsłuchując się w antyfony podczas liturgii, gdyż tam występują one w skróconej formie, ale także korzystając z nich podczas osobistej modlitwy.
Poniżej przytaczam pełną treść pierwszej antyfony (z 17 grudnia) po polsku oraz łacińskie wykonanie w oryginalnej melodii przypisanej tej antyfonie już od wieków.
O Mądrości, która wyszłaś z ust Najwyższego, Ty obejmujesz wszechświat od krańca do krańca i wszystkim rządzisz z mocą i słodyczą; przyjdź i naucz nas dróg roztropności.