Bp Athanasius Schneider w Polsce: „Trzeba przywrócić chrystocentryczny kult, aby odnowić wiarę!”

21 października 2013 08:21Komentowanie nie jest możliweViews: 316

wieden1683.pl / areopag21.pl/ecclesiamilitans / sacerdoshyacinthus.wordpress.com / zebrał Paweł Pomianek ●

Służba Boża znowu była otwartą księgą, a wieki przemówiły gotowe i dzisiaj karmić dzieci Kościoła. (…) To liturgia, która jest hymnem dla Pana, którego żadne pokolenie nie napisało od początku do końca, i której ani ksiądz, ani biskup, ani nawet papież nie jest właścicielem, ale sługą – napisał po wizycie w Poznaniu Athanasiusa Schneidera, biskupa pomocniczego archidiecezji astańskiej w Kazachstanie, Paweł Beyga.

Przytaczamy relację z uroczystości opublikowaną na stronie Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683:

16 października o godz. 19.15, w kościele franciszkanów w Poznaniu, w Sanktuarium Matki Bożej w Cudy Wielmożnej, pontyfikalną Mszę św. sprawował Jego Ekscelencja x. bp Athanasius Schneider, biskup pomocniczy archidiecezji astańskiej w Kazachstanie. W poznańskim sanktuarium po raz drugi w ostatnich latach była odprawiana liturgia pontyfikalna w klasycznym rycie rzymskim.

Piękno szat, gestów, śpiew, wnętrze świątyni, a wreszcie i przede wszystkim postawa celebransa oddanego Ofierze, ukazywały licznie zgromadzonym wiernym, jak ważne akty dokonują się na ołtarzu. Dzięki tej liturgii mogli oni koncentrować się nie na samym celebransie i „akcji” w prezbiterium, lecz poprzez duchowe skupienie uczestniczyć w Rzeczywistości prawdziwie nie z tego świata w – w Ofierze, którą Syn składa Ojcu w czasie każdej Mszy św. i w Uczcie, która jest owocem tej Ofiary.

Poruszające było kazanie Księdza Biskupa. Wspomniał w nich świadectwa kapłanów, którzy Najświętszą Ofiarę sprawowali w łagrach sowieckich, potajemnie, z narażeniem życia. To, co uderza w tych świadectwach, to opisywany tam pietyzm wobec Postaci Eucharystycznych, wyrażany w dbałości o Partykuły, w gestach liturgicznych, zachowywanych w tamtych warunkach. Gesty te nie są tylko formą ale pełnią one rolę służebną wobec Rzeczywistości, której wyrażają o ochraniają niezwykłą, trudną do pojęcia Prawdę. Dlatego nawet w tak obcych i wrogich warunkach, jakim były łagry sowieckie, z niezwykłą, możliwą tam starannością, zachowywano liturgiczny pietyzm. Kaznodzieja zachęcił nas, żyjących dzisiaj, do „świętego współzawodnictwa” w tej dbałości o wyrażanie Jezusowi w Eucharystii należytej czci w dzisiejszym świecie. „Liturgia Kościoła zachodniego jest w wielkim kryzysie” – stwierdził. Kryzys ten odbiera współczesnym ludziom wiarę. Przez przywrócenie należytego miejsca dla pełnego czci, chrystocentrycznego kultu możliwe jest odrodzenie wiary. „Niech kapłani zwrócą się w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary na powrót w stronę Pana, niech ku Niemu skierują postawę wiernych, niech wszyscy znowu padną na kolana przed Zbawicielem, a zacznie odradzać się wiara!” – mówił kaznodzieja.

Po Mszy św. w pobliskim Pałacu Działyńskich Ksiądz Biskup spotkał się z wiernymi i chętnie odpowiadał na pytania dotyczące kultu Eucharystii, a także objaśniał, jakie postawy powinniśmy przyjmować wobec trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się Kościół. Uczestnicy spotkania mogli nabyć książkę autorstwa Księdza Biskupa Schneidera, pt. „Dominus est!” i uzyskać podpis Jego Ekscelencji. Książka z podpisem Księdza Biskupa jest do nabycia również tutaj.

Poniżej fragment kazania księdza biskupa, które przytaczamy za: http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com/2013/10/18/bp-athanasius-schneider-orc-kazanie-wygloszone-w-poznaniu-16-10-2013-podczas-mszy-swietej-trydenckiej/ (tam można przeczytać całość kazania).

W czasach stalinowskich, katolicy, chociaż byli maleńką trzódką, dali płomienne świadectwo wiary i wierności Chrystusowi. A tym, co dawało tym ukrytym bohaterom wiary siłę nie tylko do znoszenia trudów, ale i do zachowania duchowego pokoju w nieludzkich warunkach więzień i łagrów, była święta Eucharystia, właśnie Eucharystyczna Ofiara Chrystusa i Jego realna obecność w Najświętszym Sakramencie. Czytając świadectwa ich życia, znajdujemy dla nas samych przykład ich głębokiej wiary w misterium Najświętszej Eucharystii, ich płomiennej miłości i żarliwej pobożności wobec tej wielkiej tajemnicy naszej wiary.

Przedstawimy wam kilka wypowiedzi świętych męczenników Chrystusowych z Sołowieckich łagrów z tamtych mrocznych lat. Słowa te nie potrzebują żadnego komentarza. Są wzięte ze wspomnień o. Donata Nowickiego: „Dłuższy czas odprawialiśmy Mszę świętą na strychu pod dachem, będąc cały czas na kolanach, ponieważ nie można było się wyprostować… Ksiądz Mikołaj codziennie chodził do kaplicy. W czasie zimy, tylko 2 razy, z powodu silnych i obfitych śniegów nie nawiedził kaplicy. Każdego dnia, po wycieńczającym obozowym dniu pracy wstawał rano o godz. 5.00, i zabrawszy maleńką porcję wina, którą wcześniej połączył z 1 kroplami wody, i hostią, spieszył do kaplicy z zamiarem, aby wrócić do domu, zjeść śniadanie i zdążyć do pracy. Nasze zjednoczenie wokół Eucharystycznego Jezusa było też miejscem naszych duchowych radości. Nierzadko czułem na tym strasznym miejscu powiew nieba i przeżywałem tam wyjątkowe w swej wzniosłości radości. Trzymaliśmy się zasady, aby na wszystko patrzeć oczami wiary i zawsze się cieszyć, służąc prawdzie i rozkoszując się nią w każdym momencie”.
(…)
Drodzy bracia i siostry, te przykłady powinny nas dotknąć i zachęcić do ćwiczenia się i głębszego przeżywania w życiu naszej świętej katolickiej wiary. Dla naszych świętych męczenników Eucharystia była centrum każdego dnia i prawdziwym celem całego życia; nawet w ubogich warunkach katakumb przejawiali oni wielki, pełen nabożności, szacunek w uczczeniu Najświętszej Eucharystii. Najmniejszy detal obrzędu Mszy świętej i zewnętrznych gestów czci nie był dla nich drugorzędnym. Jakiż to dla nas przykład! Pójdźmy z nimi w święte zawody w naszej eucharystycznej pobożności. Jakiż przykład płynąłby z tego, jeśli by wobec liturgicznego kryzysu łacińskiego Kościoła naszych dni na wszystkich Mszach świętych na całej ziemi wierni przyjmowali Komunię świętą na kolanach, w ciszy, przy sakralnych śpiewach i muzyce, jeśliby kapłan i wierni byli w pełni skierowani ku Chrystusowi, duchowo i zewnętrznie, wpatrując się razem w oblicze Ukrzyżowanego albo w tabernakulum w centrum kościoła. Oby ci święci męczennicy niedawnych dni, wspaniali czciciele Eucharystii, pomogli Kościołowi naszych czasów okazywać Bożemu Majestatowi Chrystusa, ukrytemu w skromnej postaci chleba, należną cześć i miłość. W ten sposób wiara będzie wzrastała i w prawdziwym znaczeniu tego słowa stanie się bardziej katolicką, tak jak do tego nas wzywał swoim słowem i swoim przykładem błogosławiony Papież Jan Paweł Drugi! Amen.

Poleć innym!

  • Facebook
  • Twitter
  • Delicious
  • LinkedIn
  • StumbleUpon
  • Add to favorites
  • Email
  • RSS

Dyskusja

Tagi:
Email
Print
WP Socializer Aakash Web