Nie będzie łatwo…
I Niedziela Wielkiego Postu, rok B (26 lutego 2012)
Rozważa: ks. Tomasz Blicharz ▼
Ewangelia pierwszej niedzieli Wielkiego Postu o kuszeniu Jezusa dość jasno mówi, że ten czas czterdziestodniowy wcale nie będzie czasem łatwym.
Skoro w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu w Ewangelii pojawia się i Jezus, i szatan, to dla nas chrześcijan jest to sygnał jednoznaczny. Wielki Post to szczególny czas, w którym jesteśmy narażeni na pokusy, ale i jesteśmy w sposób szczególny usposobieni do słuchania o potrzebie nawrócenia. Bóg będzie w tym czasie chciał docierać do nas, ale szatan też nie da nam spokoju.
W dzisiejszej Ewangelii dziwnym może wydawać się zdanie „Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię…”. To tak jakby sam Chrystus był bierny albo jakby sam Chrystus był bardzo posłuszny natchnieniom Ducha od samego początku. To tak, jakby ćwiczenie woli, przeciwstawianie się złu i pokonywanie pokus było wpisane w Chrystusową działalność.
Jezus nie dokonał żadnego cudu i nie powiedział żadnej mowy, nie wygłosił żadnego błogosławieństwa, dopóki nie przeszedł pustynnej próby. Jezus dopuszcza te ataki złego ducha, ponieważ chce nam pokazać, że jesteśmy mu drodzy, i chce, abyśmy byli podobni do Niego w chwilach pokus. Jezus wiedział, że pokusy nie ominą człowieka, musiał zatem pokazać, że da się z nimi walczyć i wygrywać.
Druga część dzisiejszej Ewangelii mówi o tym, jak Jezus powrócił do Galilei i głosił potrzebę nawrócenia. Ewangelista zaznaczył, że nastąpiło to w momencie, kiedy Jan został uwieziony. Jezus mówił to, co wcześniej głosił Jan: „Bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Kiedy prorok dobrze wypełnia swoją misję i ktoś mu nagle tę misję przerywa, wówczas sam Bóg jego misję dopełnia. Jan został uwięziony, a ludzie w Galilei dalej słyszeli to samo wołanie: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Nie bój się nigdy wypełniać misji tego, który innych nakłania do nawrócenia i zmiany życia. Jeśli przyjdzie taki moment, że ktoś Cię zatrzyma w wypełnianiu tego zadania – sam Bóg będzie je dopełniał.
Pierwsze słowa, jakie wypowiada Chrystus w Markowej Ewangelii, to właśnie wezwanie do nawrócenia. To chyba ważne, aby w pierwszej kolejności te słowa Chrystusa usłyszeć. To od nawrócenia musi się zacząć nasze kroczenie za
Bogiem. Nawrócić się to znaczy nie żyć tak jak wszyscy, nie postępować jak wszyscy, nie usprawiedliwiać własnych dwuznacznych albo niegodziwych działań tym, że inni postępują tak samo. To zacząć patrzeć na własne życie oczyma Boga: a zatem szukać dobra, nawet wtedy, gdy to niewygodne. Innymi słowy, nawrócić się to szukać nowego stylu życia, nowego życia, Bożego życia. To nie jest łatwe, ale od tego trzeba zacząć.
————–
Ks. Tomasz Blicharz – ceniony młody kaznodzieja i rekolekcjonista z diecezji rzeszowskiej. Ostatnio nazywany również duszpasterzem blokowisk rzeszowskich. Pisał rozważania biblijne do rzeszowskiego dodatku do „Niedzieli”. Jak sam twierdzi: Biblii nie studiował, tylko próbuje nią żyć.
————–
Tekst Ewangelii (Mk 1,12-15)
Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu. Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.