Komunia? Na klęcząco i do ust
Marcin Stradowski ▼
Dlaczego papież Benedykt XVI preferuje przyjmowanie Komunii świętej do ust i w pozycji klęczącej? Odpowiedź jest prosta: jeśli będzie się lekceważyć Komunię świętą, wówczas lekceważyć będzie się wszystko.
Hiszpański kardynał Antonio Canizares Llovera wyjaśnia:
– Trzeba sobie uświadomić, że stajemy przed samym Bogiem i że On przychodzi do nas, a my nie jesteśmy nawet tego godni.
Przyjmowanie Komunii na kolanach – zdaniem prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów – „jest znakiem adoracji, do której trzeba powrócić na nowo”. Kardynał dodaje: „Cały Kościół powinien przyjmować Komunię na klęcząco”. Przyjmowanie Komunii na stojąco jest dopuszczalne, ale watykański hierarcha zaleca: „jeśli ktoś przyjmuje Komunię na stojąco, to powinien przynajmniej przyklęknąć lub uczynić głęboki ukłon, co jednak się nie dzieje”.
Jak dojść do właściwych postaw i zachowań podczas sprawowania liturgii?
Kard. Canizares uważa, że wszelkie błędy muszą być „skorygowane, zwłaszcza poprzez właściwą formację seminarzystów, kapłanów, katechetów i wszystkich wiernych”.
Celebracja liturgiczna powinna być zgodna z normami ustalonymi przez Kościół, a „biskupi ponoszą szczególną odpowiedzialność” za właściwą formację liturgiczną i korygowanie wszelkich nadużyć. Niewłaściwe zachowania mogą wynikać z braku formacji, ale też lenistwa, a przecież św. Benedykt pisał w swojej Regule: „Niech nic nie będzie przedkładane nad dzieło Boże” (rozdz. 43).
Niekiedy – co trzeba przyznać z przykrością – przyjęcie Komunii na kolanach jest znacznie utrudnione ze względu na „ustawienie” kapłana, który stoi na podwyższeniu, a wierny nie ma miejsca, aby przed nim uklęknąć na stopniu znacznie ułatwiającym klękanie i umożliwiającym kapłanowi podanie Komunii do ust bez przesadnego i dla wielu niebezpiecznego pochylenia do przodu.
Zmiany zawsze wymagają dostosowania się i wysiłku, aby przełamać przyzwyczajenia. Trzeba pamiętać, że chodzi o dzieło Boże, abyśmy godnie Bogu oddali chwałę, a nie ma nic ponad to w życiu każdego człowieka.
Maryi zawierzajmy wszelkie starania Papieża i całego Kościoła, abyśmy oddawali Bogu należą Jemu chwałę.
Zob. także: „Nawet aniołowie klękają” (Paweł Beyga)
————–
Marcin Stradowski – ur. w 1972 r.; jest mężem Kasi i ojcem dwóch synów: Piotrka i Michała. Mieszka w Warszawie. Jest świeckim dominikaninem (tercjarzem – OPs). Za patrona obrał św. Jacka – pierwszego polskiego dominikanina – oraz bł. Jana z Vercelli.
Tekst pochodzi z książki Marcina Stradowskiego “Rozważania na każdy dzień. Cz. VIII: Okres zwykły, wrzesień – październik”. Do zamówienia w pakiecie ebooków Libenter.pl.