Przypowieści dla tych, którzy są blisko Jezusa
ks. Tomasz Blicharz
XVI Niedziela Zwykła, rok A (17 lipca 2011)
Przypowieści są Chrystusowym sposobem przekazania prawdy o Królestwie Bożym w sposób zrozumiały dla człowieka. Dzisiejsza niedziela, ubogacona biblijnymi przypowieściami o chwaście, ziarnku gorczycy i zaczynie, każe się nam zatrzymać nad trzema ważnymi aspektami walki o Królestwo Boże.
Może nas dziwić postawa gospodarza przypowieści o chwaście, który pozwala na to, aby do czasu żniw rosły zarówno pszenica, jak i zasiany przez nieprzyjaciela chwast. Pszeniczne zboże charakteryzuje się tym, iż bez względu na to, jak dużo jest chwastu, pszenica wybije się ponad niego. Bóg pozwala czasem na to, aby w naszym życiu pojawiły się trudności. Prawdziwy chrześcijanin wybije się ponad nie. Bóg pozwala na kwitnięcie chwastu, bo wie, że dzięki temu pszenica będzie wyższa. Doświadczenie trudności hartuje człowieka. Im więcej trudności, tym człowiek silniejszy. I o to chodzi Gospodarzowi.
Nieco inną prawdę poznajemy w przypowieści o ziarnku gorczycy. Chrystus przedstawia krzew gorczycy w różnych etapach rozwoju. Na początku jest to małe ziarno, z czasem jednak nabiera tak wielkich kształtów, że ptaki powietrzne zaczynają się w nim gnieździć. Na każdym etapie jest to przecież jednak ten sam krzew gorczycy. Królestwo Boże w sercu człowieka rozwija się etapami. Czasem Bóg zasiewa w nas małe ziarenko wiary i daje nam siły do jego pielęgnowania. Wiara, nawet mała, musi się rozwijać aż do momentu, kiedy z tej wiary mogą korzystać inni – jak ptaki z krzewu gorczycy.
Przypowieść o zaczynie możemy odczytać jako posłannictwo człowieka we wspólnocie. Jak odrobina zaczynu zakwasza całe ciasto, tak świadectwo chrześcijanina ma zmieniać całe osiedla, miasta i wsie.
Trzy przypowieści Chrystusa mówiące o tym, że wiara musi być przezwyciężaniem trudności, musi być dzieleniem się z innymi i musi być świadectwem, aby zmieniać innych.
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. W dzisiejszej Ewangelii pada takie zdanie: „Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu” – i tam, na prośbę uczniów, wyjaśnił im przypowieść o chwaście. Możemy rozumieć to zdanie w ten sposób, że sens przypowieści Jezusowych zakryty jest przed tymi, którzy nie są Jego domownikami. Tylko ludzie żyjący na co dzień z Bogiem rozumieją głoszone przez Niego przypowieści. Dla wielu ludzi słuchających tę Ewangelię będą to jedynie trzy opowiadania.
———-
Ks. Tomasz Blicharz – ceniony młody kaznodzieja i rekolekcjonista z diecezji rzeszowskiej. Ostatnio nazywany również duszpasterzem blokowisk rzeszowskich. Pisał rozważania biblijne do rzeszowskiego dodatku do „Niedzieli”. Jak sam twierdzi: Biblii nie studiował, tylko próbuje nią żyć.
————-
Pełny tekst Ewangelii (Mt 13,1-23)
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast? Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza. Inną przypowieść im powiedział: Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach. Powiedział im inną przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło. To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata. Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście! On odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!