Maryja zaprasza do wielbienia Boga. Komentarz do Ewangelii
Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia 2011)
Dzisiejsza Ewangelia, a zwłaszcza hymn Magnificat, niesamowicie łączy się z treściami, jakie niesie ze sobą Uroczystość Wniebowzięcia.
Gdy czytam słowa, które daje nam dziś Kościół, to wydaje mi się, że nie można było celniej dobrać ewangelicznego fragmentu. Wniebowzięcie to uroczystość pokazująca wywyższenie Maryi – Matki Boga za drogę, jaką obrała, wypowiadając swoje fiat. Dokładnie o tym samym mówi dzisiejsza Ewangelia. Maryja wielbi w niej Boga za wielkie łaski, jakie otrzymała Ona sama, ale i za pewne stałe, przynależne Bogu przymioty, dzięki którym ludzie są stale obdarowywani.
Wejdźmy w szczegóły i prześledźmy podobieństwa pomiędzy przesłaniem Uroczystości Wniebowzięcia NMP, a Ewangelią o nawiedzeniu Świętej Elżbiety. Pierwsza rzecz – o której już wspomniałem – to bezpośrednio powiązanie ze zwiastowaniem i zgodą Maryi na przyjęcie zbawczego planu Boga. Wniebowzięcie jest ostateczną konsekwencją tego fiat – wyniesieniem Maryi do chwały nieba z ciałem i duszą. Z kolei fragment o nawiedzeniu następuje bezpośrednio po Zwiastowaniu – służebna postawa Maryi wobec starszej krewnej jest również przejawem realizacji dokonanego wyboru.
Druga rzecz, to fakt, że dzisiejsze Święto wskazuje na wywyższenie Maryi. Nie ma natomiast innego fragmentu w Ewangelii, który bardziej ukazywałby owo wywyższenie Maryi niż właśnie słowa św. Elżbiety (Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona) oraz hymn Maginificat.
Rzecz kolejna. Maryja mówi w Magnificat: Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Uroczystość Wniebowzięcia, tak uroczyście przez Kościół obchodzona, jest jednym z najwspanialszych przejawów tego kultu, który sprawują wobec Maryi wszystkie pokolenia wierzących Kościoła. Można powiedzieć, że w tej Uroczystości słowa hymnu Magnificat doskonale się realizują.
I wreszcie rzecz ostatnia i najważniejsza. Hymn Magnificat pokazuje głęboką pokorę Maryi. Tylko kilka pierwszych wersów dotyczy jej samej, zresztą od początku jest to uwielbienie Boga (Wielbi dusza moja Pana). W kolejnych fragmentach hymnu Maryja przechodzi już do dziękczynienia za ważne dzieła, których Pan dokonał w poprzednich wiekach i dokonuje stale. Nie skupia się na swojej osobie. Wielkie rzeczy, które stają się jej udziałem, są dla niej powodem, by zwrócić się w stronę Pana i w Jego stronę skierować także nasz wzrok. Dokładnie tak samo jest z każdym świętem maryjnym, a w sposób szczególny z tą uroczystością, gdy obserwujemy Maryję w chwale nieba. Maryja zawsze kieruje nasz wzrok ku Bogu. Cześć oddawana Maryi nie ma nas skupiać wyłącznie na Jej osobie, ale ma nas prowadzić bezpośrednio do chwalenia Boga, za wielkie rzeczy, których dokonał w Jej życiu, ale także za wszelkie dobro, jakim obdarza nas każdego dnia.
Głęboko zachęcam Czytelników do przeczytania hymnu Magnificat tak, jakby to były słowa osobistego uwielbienia i dziękczynienia. Bo każde najmniejsze dobro, jakie otrzymaliśmy, jest zawsze darem Boga. Uczmy się od Maryi tej postawy pokory i wychwalania Pana za wszystko, co otrzymujemy.
————–
Paweł Pomianek – świecki teolog, publicysta, filolog polski, przedsiębiorca. Mąż Anny, tato dwuletniej Juleczki. Redaktor naczelny Dziennika Parafialnego.
————–
Tekst Ewangelii (Łk 1,39-56)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana. Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją. On przejawia moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje jak przyobiecał naszym ojcom na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.